Szczyt za nami

Artykuły
04.07.2017

Szczyt jest już za nami. Ale nie krajowego rynku akcji bo o tym za chwilę. Chodzi o szczyt odczytu sejsmografu giełdowego Opoka TFI aktualizowanego codziennie na naszej stronie www. Sejsmograf stworzyliśmy w 2015 roku.  Jest w swoim założeniu narzędziem obrazującym długoterminową kondycję globalnych rynków akcji. Został pomyślany jako wskaźnik wyprzedzający dla dużych trendów. Największą jego zaletą jest pokazywanie zanikającej płynności w zaawansowanych trendach wzrostowych rynków akcji.

Linia sejsmografu jest długoterminową średnią z czterech wskaźników. I pomimo faktu, iż używamy go jako narzędzia na rynku akcji, trzy z czterech jego składowych z tym rynkiem nie mają nic wspólnego. Jak widać na wykresie - po spektakularnym wzroście od połowy 2016 roku niebieska linia zawróciła na południe sugerując formowanie szczytu. Czy w związku z tym należy się spodziewać paniki giełdowej?

Niekoniecznie, a w każdym razie jeszcze nie teraz. Co więcej – można na to wskazanie popatrzeć jak na idealną wskazówkę, kiedy bezpiecznie można kupić/zwiększyć alokację w akcje.

W poprzednich latach nowy kilkuletni szczyt sejsmografu był ustanowiony w pierwszym kwartale 2007 roku, na przełomie roku 2009 i 2010 oraz w maju roku 2013. Każdy z tych okresów poprzedzał, i to znacznie,  istotny szczyt na rynku akcji - od kilku miesięcy (2007 rok) do ponad 2 lat (rok 2015). Albo patrząc na to z innej strony - każda kulminacja długoterminowej  hossy jest niepotwierdzona (tzw. dywergencja) przez sejsmograf, który szczytu już wtedy nie robi.

Obecny wierzchołek sejsmografu uformował się w ostatnich tygodniach razem z nowym kilkuletnim rekordem indeksu, nie ma jeszcze żadnej dywergencji.

Możemy z tej sytuacji wysnuć praktyczny wniosek tradingowy. Jesteśmy niecałe 3% poniżej szczytu z maja tego roku a sejsmograf nam niejako "gwarantuje", że WIG pobije ostatni rekordowy poziom. Jeżeli rynek będzie na tyle łaskawy, że w najbliższym okresie wykona większą korektę i oddali się od szczytu o 10-15%, to relacja zysk/ryzyko stanie się ponownie podobnie atrakcyjna jak w drugiej połowie ubiegłego roku. Po osiągnięciu nowego rekordu przez WIG przestanie być prosto i użyteczność sejsmografu, przynajmniej pod tym względem, na jakiś czas zmaleje. Ale tym będziemy się przejmować za jakiś czas.

Ocena artykułu: 
Średnia ocena: 4.5 /5 (4 gł.)